Klienci zwykle proszą mnie, bym rzuciła okiem na tekst. W ramach rzucania okiem oferuję dwie podstawowe usługi: redakcję i korektę tekstu. Nie są to określenia wymienne. Redakcja nazywana jest pierwszym czytaniem, korekta – drugim.
Jeśli napiszesz tekst i oddajesz mi go do sprawdzenia, to oddajesz go do redakcji. Nazywam ten etap rzeźbieniem, ponieważ jest to gruntowna, kompleksowa praca. A konkretnie: redaktor
czyści tekst z wszelkich błędów językowych (ortograficznych, interpunkcyjnych, fleksyjnych, składniowych i leksykalnych), dba o jego spójność i ogólnie o to, by dobrze się go czytało. Ewentualne uwagi/wskazówki dla autora zaznacza w komentarzach.
Na etapie redakcji zostanie usunięta większość błędów, ale nie 100%, ponieważ jest to jednokrotne, kompleksowe czytanie i siłą rzeczy coś może umknąć. Naturalnie im lepiej napisany tekst, tym większa szansa, że po
redakcji będzie wolny od błędów.
Redakcja wykonywana jest zawsze w pliku edytowalnym, zazwyczaj w dokumentach programu Word. Pracuję w trybie śledzenia zmian, co daje Ci wgląd we wszystkie wprowadzone poprawki. Możesz je zaakceptować albo odrzucić,
cała redakcja ma bowiem charakter propozycji, a decyzja o ostatecznym kształcie tekstu należy do Ciebie jako autora. Wiedz jednak, że proponowane poprawki nie wynikają z widzimisię redaktora, tylko z chęci uczynienia tekstu poprawnym
albo po prostu lepszym.
Cena jest wypadkową czterech czynników:
Podstawą kalkulacji jest arkusz wydawniczy (40 000 znaków ze spacjami) w przypadku tekstów długich (o objętości powyżej dwóch arkuszy wydawniczych) lub strona znormalizowana (1800 znaków ze spacjami) w przypadku tekstów krótkich (o objętości mniejszej niż dwa arkusze wydawnicze). O tym, jak sprawdzić liczbę znaków w tekście, dowiesz się tutaj. Wyceny dokonuję indywidualnie po zapoznaniu się z tekstem, ale orientacyjne stawki są następujące:
Są to stawki brutto.
Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Korekta, czyli drugie spojrzenie na tekst, pozwala wychwycić to, co umknęło oczom redaktora. Zakres poprawek jest już dużo mniejszy – to redaktor wykonał największą pracę, a korektor nadaje publikacji ostatni szlif.
Co ważne, korekty wymagają na pewno teksty przygotowywane do druku, po składzie, ponieważ w ich przypadku wchodzą w grę jeszcze tzw. błędy typograficzne (korektor sprawdza np. rozmieszczenie tekstu na stronie, marginesy, wcięcia
akapitowe, krój i stopień pisma, wiszące spójniki itd.).
Korekta może być wykonywana zarówno w pliku edytowalnym, jak i nieedytowalnym (PDF). W tym drugim przypadku korektor jedynie wskazuje błędy w komentarzach, a ich naniesieniem zajmuje się operator DTP (składacz,
grafik).
Ile to kosztuje?
Cena jest wypadkową czterech czynników:
- rodzaju usługi – czy redakcja, czy korekta, ewentualne dodatkowe życzenia klienta;
- typu tekstu/stopnia jego skomplikowania – np. redakcja prostego tekstu na stronę WWW będzie kosztowała mniej niż redakcja tekstu prawniczego;
- liczby błędów w tekście – im mniej koniecznych poprawek, tym taniej;
- czasu na wykonanie usługi – zlecenie ekspresowe będzie kosztowało więcej.
Podstawą kalkulacji jest arkusz wydawniczy (40 000 znaków ze spacjami) w przypadku tekstów długich (o objętości powyżej dwóch arkuszy wydawniczych) lub strona znormalizowana (1800 znaków ze spacjami) w przypadku tekstów krótkich (o objętości mniejszej niż dwa arkusze wydawnicze). O tym, jak sprawdzić liczbę znaków w tekście, dowiesz się tutaj. Wyceny dokonuję indywidualnie po zapoznaniu się z tekstem, ale orientacyjne stawki są następujące:
- redakcja – od 270 zł za arkusz; od 16 zł za stronę znormalizowaną,
- korekta – od 140 zł za arkusz; od 9 zł za stronę znormalizowaną.
Są to stawki brutto.
Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Chcesz wysłać tekst do wyceny? Wycena jest bezpłatna i do niczego Cię nie zobowiązuje
